Z kuźni

-Jakub! – ucieszył się chłopak.

-Hans? – zdziwł się Wędrowycz.

-Tyle razy prosiłem mów mi Janek! Przynajmniej jak macocha nie słyszy. A po wojnie i w papierach sobie zmienię! Tylko nie na Janek a od razu na Janusz. Będzie poważniej brzmiało!

-Janusz Gurkennase...

-Kto by chciał po tej parszywej wojnie nosić niemieckie? Zostawię sens z uwagi na ojca i dziadka, ale brzmienie zmienię na polskie. Janusz Nochal!

-Może lepiej Janusz Nosacz? Będzie poważniej brzmiało... Powiedz lepiej co ty tutaj porabiasz?

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL