Mijają lata - pytania wciąż bez odpowiedzi...
II Narodowy Marsz Papieski upamiętnił bł. ks. Jerzego Popiełuszkę
*
Sprawcy dostli symboliczne wyroki i niby to poszli siedzieć, ale sprawa mordu nie została do końca rozwikłana.
Jest wiele niewiadomych.
Czy kierowca Księdza był agentem czy nie?
Czy w torurowaniu Księdza brali udział fachowcy z KGB/GRU?
Czy zostali "zaproszeni", czy wprosili się sami?
Kto z kierownictwa SB był faktycznym zleceniodawcą mordu?
*
a tu do poczytania... m.in. o tym jak jeszcze wiele lat później mordowano zbyt dociekliwych bliskich Księdza
i jak MSW zlikwidowało nawet dwu (zbyt uczciwych?) ubeków którym chyba coś nie pasowało i węszyli przy sprawie...
Bliscy ks. Jerzego Popiełuszki ginęli w tajemniczych okolicznościach. "Ktoś wstrzyknął truciznę"
*
Niektóre kazania Księdza zostały nagrane i kupiłem sobie przed laty pięciopak płyt.
Słuchałem ich wiele lat po Jego śmierci, w zupełnie innych czasach, w zupełnie innych okolicznościach.
Poczułem moc tych słów. Zrozumiałem dlaczego na Jego msze ludzie ściągali z daleka.
To był wielki człowiek. Wielki duchem.
A zabiły Go chamy i prostaki...
Jak zwykle...