jaruzelski był faszystą?

Gdy byłem młodym człowiekiem uczyliśmy się w szkole o faszyźmie. 

Tj. w zasadzie nie uczyliśmy się. Wiedzieliśmy że faszyzm jest zły i że hitler był faszystą. 

Nie wprowadzano nas w szczegóły doktryny mussoliniego, wrzucano go do jednego worka z hitlerem. 

O tym że hitler był zły - nikogo nie było trzeba przekonywać. O hitlerowcach nie mówiono: naziści - tylko: faszyści. 

(jeszcze w latach 90-tych o skinach mówiono neo-faszyści a nie neo-naziści)(dziedzictwo nowomowy propagandy sowieckiej)

*

Do liceum poszedłem w pamiętnym roku 1989-tym. 

Powiały nowe wiatry. Także w programie. Można już było pisać o zbrodniach bolszewizmu. Mieliśmy taką tabelkę o cechach reżimów totalitarnych. 

Zestawiono stalinizm, faszyzm i nazizm - wykazując że w zasadzie były identyczne. 

*

Dlaczego do dziś nikt nie zestawia faszyzmu z ustrojem który był w PRL-u? 

Podobieństwa rządów mussoliniego i jaruzelskiego są przecież uderzające. 

*

Cenzura, brak wolnej prasy, drastyczne ograniczenia wolności słowa, upartyjnienie każdej bzdury, więźniowie polityczni, czasem po cichu mordowano niewygodnych ludzi. 

Gierkowski plan "budowy nowej Polski na przestrzeni jednego pokolenia" jest łudząco podobny do faszystowskiego wielkiego planu zagospodarowania kolonii w Libii i Somalii. 

Podobny był też skok przemysłowy - zwłaszcza w sektorze AGD. 

 

W Polsce przynależność do Zuchów i Harcerstwa była dobrowolna. U mussoliniego podobnie - Barilla i Avanquardia były tylko dla chętnych.

(W ZSRR i III Rzeszy organizacja młodzieżowe: pionierzy, komsomoł i hitlerjugend były obligatoryjne). 

Mussolini nie prześladował Kościoła, gierek i jaruzelski - na ćwierć gwizdka. (W ZSRR i u hitlera księża ginęli w obozach koncentracyjnych). 

 

Różnice? 

Nie było u nas kultu wodza (zapewne ani Gierek ani jaruzelski nie mieli parcia na szkło)(albo ruskie zabronili), 

Obaj pierwsi sekretarze ubierali się też w miarę normalnie - podczas gdy mussolini uwielbiał się stroić w fikuśne uniformy z odjazdowymi czapkami.

PRL nie miał tego rozmachu artystycznego - mussolini dawał ogromną kasę artystom by rzeźbili i malowali jego wizje.

Z faszystowskich włoch można było wyjechać. Z PRL-u nie za bardzo.

 

*

Mussolini doprowadził do szeregu rujnujących kraj wojen. Jaruzelski umiał zrujnować kraj nawet bez wojny. 

 Ale poza tym? 

 

Ergo: w moim odczuciu PRL w ostatnich 2 dekadach istnienia był krajem bardziej podobnym do faszystowskich włoch niż do ZSRR. 

 

*

Jeszcze jedno pytanie: ISTOTNE. 

A jak to było z wrrrogami? Wiemy że reżim PRL w ostatniej dekadzie zamordował ok. 500 ludzi. Przeszło 90 stanowią ofiary stanu wojennego do tego należy doliczyć ok. 400 ludzi powiązanych z solidfarnością* -  zamordowanych przez "nieznanych sprawców" czyli szwadrony śmierci ubecji.  Nie liczę tu ludzi którzy umarli bez pomocy lekarskiej po wyłączeniu telefonów w czase stanu wojennego czyli 1-5 tyś osób w skali kraju. 

Ilu wrrrogów kazał zgładzić mussolini? Zetknąłem się z opinią że kilkudziesięciu** w ciagu 20 lat

A nie zapominajmy że u progu lat 20-tych działały tam bojówki komunistyczne z którymi trzeba było zrobić i zrobiono porządek, oraz że państwo faszystowskie praktycznie na 15-20 lat zlikwidowało włoską mafię - odrodziła się wraz z wejściem wojsk alianckich.  

 

Warto by dotrzeć do konkrektych liczb - bo kto wie może zaraz okaże się że straszliwy faszysta musssolini to był gołąbek pokoju przy krwawym satrapie jaruzelskim.

 

 

_____________________________________________________

* "Lista Rokity"

** Oczywiście nie wliczam tu ofiar rozpętanych przez Włochów wojen!

Image

© 2024 Andrzej Pilipiuk | Wszystkie prawa zastrzezone| Realizacja: AS DIGITAL