Chwila zadumy
Odsłon: 161
Afera z e-bookami w Polsce. Trzęsienie ziemi dla czytelników (msn.com)
*
Z mojego punktu widzenia: poplarność którą zdobyły fragmenty moich książek dostępne w necie
(np. 1,8 miliona wyświetleń) nijak nie przekładają się na nazwijmy to wyniki finansowe.
W paltformach typu legmini widziałem próbę częściowego ucywilizowania zjawiska masowego piractwa.
Nie udało się?
*
Zakładam że gdyby nie powszechne złodziejstwo miałbym dziś porządny dom z ogrodem, a w Wojsławicach zbudowałbym skansen.